Zakrywamy pryszcze-korektor Eveline 8w1



Korektory Eveline towarzyszą mi już od około 2 lat. Lubię je za niską cenę ,wydajność  i łatwą dostępność ,ostatnio nabyłam jeszcze ten kamuflaż z Catice ale musiałam jechać po niego 30km i nawet nie dostałam go za pierwszym razem tylko za moim czwartym wyjazdem bo albo nie było go wcale albo nie było mojego odcienia. Ale przechodzą do rzeczy jeszcze podczas promocji 1+1 pod koniec zeszłego roku  w Rossmanie sama kupiłam sobie korektor  z Eveline ten rozświetlająco kryjący i choć mam mieszaną cerę to sprawdza się u mnie bardzo dobrze ,więc miałam cichą nadzieje że i ten się sprawdzi bo nie ma nic gorszego niż tony kosmetyków które nie zdają u nas egzaminu.





Opakowanie jest takie same jak w przypadku moje poprzednie korektora z Eveline. Poręczne ,wygodne i nawet po kilku upadkach nic mu się nie stało. Napisy również nie starły się z opakowania co jest plusem bo niestety niekiedy z kosmetyków zdzierają się te napisy i to już nie wygląda estetycznie.

Wydajność  póki co mogę określić jaką bardzo dobrą używam go codziennie przez półtora miesiąca i nie zauważyłam ubytku, mój poprzedni egzemplarz mam od tej zeszłorocznej promocji Rossmanna i do dzisiaj jeszcze jest i starczy mi na około miesiąc jak nie dwa. Cena również jest dobra bo w zależności  od sklepu w którym go kupujemy to kosztuje około 11-16zł.A dostępność też jest dobra ,szafy Eveline są w Rossmannie jak i również w innych drogeriach.

Najważniejsze czyli działanie .Jestem posiadaczką cery mieszanej, wysuszonej skłonnej do podrażnień .Szczególnie ostatnio jak zaczęłam pić bratek to zauważyłam że moja cera zaczęła się oczyszczać i powyskakiwało mi paru nieprzyjaciół. Na pewno nie jest to super kryjący korektor jest jak najbardziej z połączeniem z podkładem lub kremem BB potrafi zakryć wypryski. Ja nakładam makijaż około 7 rano i zmywam około 16-17 i do tego czasu zmiany trądzikowe są przykryte co prawda cera się świeci ale to nic nie ma wspólnego z korektorem .Nie zauważyłam żeby ważył się na twarzy czy tworzył jakieś smugi, ja najczęściej wcieram go w skórę opuszkami palców. Niestety podkreśla suche skórki ale każdy produkt je podkreśla więc nie uważam to za minus.


Podsumowując za kilkanaście złoty (lub nawet mniej w promocji)dostajemy trwały,średnio kryjący korektor.


A wy jakich macie ulubieńców wśród korektorów ?



Buziaki :*

4 komentarze:

  1. Mam go, w sumie jest ok, chociaż rewelacji nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja musze zakrywac lekie przebarwienie na razie uzywam cartrice

    OdpowiedzUsuń
  3. Używałam go i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze ze się u Ciebie sprawdza :-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger