Aktulizacja włosowa -25cm

Aktulizacja włosowa -25cm

Tak jak pisałam dzisiaj czas na aktulizacjie.Co prawda aparat jest nadal w naprawie więc dzisiaj posłużyłam się komórką.Mam nadzieje że podzielicie w chociaż części mój zachwyt nad nową fryzurą. :) Początek miesiąca dla moich włosów był ciązki ,niezbyt dobrze zniosły pobyt w szpitalu ale po fizycie u fryzjera odżyły :)



Czego używałam


Balsam Mrs Potters do włosów suchych
odżywka Deba
Maska Kallos Color z olejem z lnu
odżywka Isana do włosów kręconych
szampon Nivea intense repair
olejowe seum-olej arganowy+odżywka Deba+woda
wcierka z kozieradki


A teraz czas na zdjęcia



!!!






I jak się Wam podoba moja nowa fryzura ?

Ja jestem bardzo zadowolona.Włosy świetnie się układają,wreszcie mogę robić koka czy warkoczyka i włosy nie wyglądają jak siedem nieszczęść.Nie ma już odgnieceń a są tylko łądne fale i objętość.Włosy wyglądają naprawdę o wiele grubsze.

Pozbyłam się 25cm włosów to jest bardzo dużo,ostatni raz tak krórkie włosy miałam kiedy kończyłam przedszkole.Moje włosy bez przyspieszczy rosną 0,5 cm więc to bardzo mało i szybko nie odzyskam dawnej długości.

Ale jeszcze nie wiem czy będę je zapuszczała teraz.Chcę zobaczyć jak będą się zachowywać jak trochę podrosną czy nadal będą tak dobrze się układać.

Co prawda już nie mogę zrobić koka na dużym wypełniaczu ale i tak jestem zachwycona.
Włosy nie puszą się,ładnie się układają i to mi się bardzo podoba 

Na początku miesiąca i teraz dzielnie wcieram kozieradkę.Na czas pobytu w szpitalu musiałam sobie odpuścić wcieranie.Jak na krótki okres czasu wcierania jej jestem ZACHWYCONA. Przedłuża ona świerzość moich włosów do 4 DNI.

Dodatkowo łykam Humavit z witaminami A,C,E ,jeszcze nic o nich nie mogę powiedzieć ale mam nadzieje że sprawdzą się,bo naczytałam się o nich wiele dobrego.



Więc to wszystko na dzisiaj a ja dalej idę nadrabiać zaległości na Waszych blogach,jutro będzie post z moimi planami pielęgnacyjnymi na maj :)

I co sądzicie o moich włosach ?

Pozdrawiam cieplutko :*
DENKO

DENKO



Dzisiaj zapraszam na kolejne denko na blogu.Udało mi się pozbyć paru produktów i zrobic więcej miejsca na nowe :) A ja siedząc z olejem na głowie nadrabiam zaległości na waszych blogach 

Dzisiaj wieczorem idę odebrać aparat więc jutro rano zrobie zdjęcia do aktulizacji .






Kuracja Seboradin do włosów wypadających-Moi ulubieńcy,choć słyszałam że zmienili skład mojego ukochanego balsamu :( Oczywiście na gorsze.Nie rozumiem po co te zmiany w składach ,czy producenci są aż tak oszczędni i zmieniają skłaby by zaoszczędzić pieniądzę .Recenzja Kupie ponownie 

Krem Bielenda na brodowaki Kolejny  świetny produkt.Który niestety został już wycofany,może uda mi się go gdzieś dostać jeszcze.Niedługo będzie jego recenzja. Kupie ponownie 

Żel Artiste Całkiem fajny żel do włosów,podkreślał skręt włosów.Co prawda nie zachwyca ,ale jak za 3 zł to jestem zadowola.  Być może kupie ponownie

Tonik przeciwko wypadaniu włosów  Tutaj akurat w opakowaniu po Gliss Kurze*(zdjęcie robiłam wcześniej dlatego jeszcze na zdjęciu jest pół opakowania)Co prawda nie pomagał w wypadaniu włosów,ale za to jak przyspieszał porost.Recenzja Kupie ponownie 





Maska Kallos Color z olejem z lnu
Wreszcie ją skończyłam,nawet nie wiecie jak bardzo się cieszyłam jak użyłam jej po raz ostatni.Nie była zła ale już rok używałam tej maski i mialam już trochę jej dość.Wcześniej przy zniszczonych włosach solo nie dawała dobrego efektu dopiero pod olej lub z jakimiś półproduktami była ok. Być może kupie ponownie

Żel pod prysznic Original Source-Żel jak żel,ale ten jak dla mnie za mało się pienił.Ale zapach miał CUDNY,jak delicje pomarańczowe.Kupowałam go w cenie na dowidzenia ,więc chyba jest już niedostępny.Nie kupie ponownie

Żel pod prysznic Wellness Beauty-Kolejny żel,był za 3 zł w cenia na dowidzenia więc wziełam go.Ale raczej nie skuszę się na inne warianty tego żelu.Słabo się pienił i nie pachniał również dobrze.Nie kupie ponownie

Antypespirant Pure Aqua-Całkiem fajny antypespirant.Chronił przed potem,jest co prawda dla mężczyzn,ale co to za różnica,zapach nie był mocny więc nie stało nic na drodze aby go używać.Ale znam lepsze.Nie kupie ponownie



Pytanie do Was :

Ten pierwszy kolarz zdjęć robiłam apratem-jeszcze przed tym jak się zepsuł a drugie telefonem,i tu jest moje pytanie,czy nie uważacie że to zdjęcie robione komórką wygląda lepiej ? 


Pozdrawiam cieplutko :* 

Miałam obciąć 10 cm ,obciełam 25 cm

Tak jak obiecałam ,króciutkio post na temat włosów a dokładniej post o mojej wizyty u fryzjera.

Pytałam Wam się wcześniej czy obcianać włosy czy nie ,wszstkie umocniłyście mnie w moim przekonaniu że warto pozbyć się tych smętnych końców,I tak zrobiłam i jestem BARDZO ZADOWOLONA.

Wysuszone i pokręcone włosy tak jak zwykle sięgają mi do ramion,to trochę niebezpieczna długośc przez ocieranie się końcówek o ramiona,ale mam nadzieje że moje włosy dobrze zniosą tą długość.

Trochę się bałam że będę się źle czuła w takiej długości,ale teraz sądzę że jest świetna,trochę mi brakuje długich włosów z których mogę zrobić wielkiego koka,ale teraz wyglądają świetnie cały dzień ,a nawet 3 i nie muszę się nimi martwić.Nie puszą się ,nie elektryzują,na nawilżone i sypkie,jak dla mnie bomba.


I chyba w końcu znalazłam idealną fryzjerkę.To starsza pani około 60 ale jaka z niej fryzjerka.Spędziłam u niej 30 minut.Wie jak zajmować się kręconymi włosami,ucieszyłam się również na widok TT :)

Zdjęcia włosów będą w aktulizacji bo we wtorek idę odebrać aparat,mam nadzieje że będzie sprawny :) 



A co słychać u Was ? :)


Pozdrawiam cieplutko :*

Dlaczego mnie nie było ?

Nie było mnie bo trafiłam do szpitala,i musiałam trochę się wychorować.Ale już wracam pełna sił :) W tym tygodniu postaram się nadrobić zaległości na waszych blogach i opublikować moje zaległe posty :) 

A tym czasem zmykam do obowiązków(strasznie się rozleniwiłam przez ten szpital) i życzę Wam miłej niedzieli :)

PS.Jeszcze dzisiaj będzie post o moich włosach,oj dużo się zmieniło :)

10 dni z moimi włosami

Dopiero dzisiaj kiedy chciałam dopisać w poście czego co dzisiaj nałożyłam na włosy zobaczyłam że nieopublikowałam jeszcze zaległego postu z serii 10 dni z moimi włosami.Tak więc szybciutko nadrabiam zaległości:


21.03.2014



Użyłam lotionu Seboradin do włosów wypadających,umyłam włosy odżywką Garniera AiK i nałożyłam  Isanę do włosów kręconychna długość a na skalp balsam Seboradin i pod czepek na 20min i nałożyłam odrobine kremu na brodawki Bielendy i GP na długość i na końce


23.02.2014

Użyłam lotionu Seboradin do włosów wypadających,nałożyłam olej arganowy na noc.Potem na 20 minut na naolejowane włosy Kallos z olejem z lnu i umyłam szamponem Seboradin do włosów wypadających. i nałożyłam Isanę do włosów kręconychna długość a na skalp balsam Seboradin  i pod czepek na30min i nałożyłam odrobine kremu na brodawki Bielendy i GP na długość i na końce


24.03.2014



Użyłam lotionu Seboradin do włosów wypadających,umyłam włosy odżywką Garniera AiK i nałożyłam  Isanę do włosów kręconychna długość a na skalp balsam Seboradin i pod czepek na 10min i nałożyłam odrobine kremu na brodawki Bielendy i GP na długość i na końce


25.03.2014

Użyłam lotionu Seboradin do włosów wypadających,nałożyłam olej arganowy na noc.Potem na 20 minut na naolejowane włosy Kallos z olejem z lnu i umyłam szamponem Seboradin do włosów wypadających. i nałożyłam Isanę do włosów kręconychna długość a na skalp balsam Seboradin  i pod czepek na30min i nałożyłam odrobine kremu na brodawki Bielendy i GP na długość i na końce


27.03.2014



Użyłam lotionu Seboradin do włosów wypadających,umyłam włosy odżywką Garniera AiK i nałożyłam Isanę do włosów kręconychna długość a na skalp balsam Seboradin  i pod czepek na30min i nałożyłam odrobine kremu na brodawki Bielendy i GP na długość i na końce


28.03.2014

Umyłam włosy odżywką Garniera AiK i nałożyłam na 10 min odżywkę Deba, nałożyłam odrobine kremu na brodawki Bielendy i GP na długość i na końce


30.03.2014

Użyłam lotionu Seboradin do włosów wypadających,nałożyłam olej arganowy na noc.Potem na 20 minut na naolejowane włosy Kallos z olejem z lnu i umyłam szamponem Seboradin do włosów wypadających. i nałożyłam Isanę do włosów kręconych na długość a na skalp balsam Seboradin  i pod czepek na30min i nałożyłam odrobine kremu na brodawki Bielendy i GP na długość i na końce


1.04.2014



Użyłam lotionu Seboradin do włosów wypadających,umyłam włosy odżywką Garniera AiK i nałożyłam Isanę do włosów kręconychna długość a na skalp balsam Seboradin i pod czepek na 40min i nałożyłam odrobine kremu na brodawki Bielendy i GP na długość i na końce


03.04.2014

Użyłam lotionu Seboradin do włosów wypadających,nałożyłam olej arganowy na noc.Potem na 20 minut na naolejowane włosy Kallos z olejem z lnu i umyłam szamponem Seboradin do włosów wypadających. i nałożyłam Isanę do włosów kręconych na długość a na skalp balsam Seboradin  i pod czepek na30min i nałożyłam odrobine kremu na brodawki Bielendy i GP na długość i na końce


Ale ten Seboradin jest wydajny,jeszcze go męcze i męcze.Aż już mam go trochę dosyć :)
 I zbliżam się ku końcówce Kallosa-już rok go używam i myślałam że już nigdy się nie skończy ,następnym razem wybiorę mniejsze opakowania Kallosów.


Pozdrawiam cieplutko :) I zmykam przygotowywać obiad


A jak się mają Wasze włosy ? :) 

Życzenia Wielkanocne




Jaj przepięknie malowanych, Świąt wesołych, roześmianych, W poniedziałek kubeł wody, Szczęścia, zdrowia,Pogodnego nastroju,
oraz najwspanialszych rodzinnych spotkań,
wśród rodziny i najbliższych przyjaciół









Pozdrawiam cieplutko :*
Eveline, Spa Professional, Oliwka, Kremowe mleczko nawilżająco-wygładzające do skóry przesuszonej i odwodnionej po raz drugi

Eveline, Spa Professional, Oliwka, Kremowe mleczko nawilżająco-wygładzające do skóry przesuszonej i odwodnionej po raz drugi

Dzisiaj zapraszam Was na już drugi post o mleczku oliwkowym.Kiedyś również go opisywałam ,no i był średniakiem ,nic nie zachwycił ,nie zaszkodził no ot taki zwykły balsam.Teraz moje zdanie zmieniło się więc zatem pora na aktulizacje moje opini.



Co mówi producent:

Nawilżona skóra dzień po dniu! 24h
• zmniejsza suchość i szorstkość
• głęboko nawilża przez 24h
• nadaje aksamitną gładkość
• odnawia i regeneruje
 • poprawia sprężystość
NAWILŻENIE TO SEKRET PIĘKNEJ SKÓRY
 Lekka konsystencja sprawia, że balsam szybko się wchłania i nawilża skórę przez 24 godziny, a świeży zapach oliwki odpręża i dodaje pozytywnej energii. Uczucie głębokiego nawilżenia i cudownego zapachu przywraca skórze komfort.
DLA SKÓRY WRAŻLIWEJ I SKŁONNEJ DO ALERGII
Kwas hialuronowy – jego cząsteczki precyzyjnie wiążą się ze strukturami naskórka, dając uczucie głębokiego nawilżenia i ukojenia.
Oliwa z oliwek - działa łagodząco, nawilżająco i wygładzająco oraz sprawia, że skóra staje się wyjątkowo miękka i jedwabista.
Wyciąg z liści oliwek - świeży zapach oliwki z nutą ziołową dodaje pozytywnej energii i odpręża.
Kolagen i elastyna – zapobiegają wiotczeniu skóry, przywracają utraconą elastyczność, zatrzymując proces starzenia. Tworzą na powierzchni ochronny film zabezpieczający przed jej wysuszeniem. Skóra staje się sprężysta, dobrze napięta i zregenerowana.
Olej z soi – bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe odżywia i natłuszcza skórę. Stymuluje tkanki do regeneracji, opóźniając proces starzenia się skóry.
Alantoina – nawilża, łagodzi podrażnienia, przynosi uczucie ukojenia.
Witaminy A+E+F – hamują proces starzenia, poprawiając elastyczność i miękkość naskórka.
Mocznik – składnik aktywny, który na długo nawilża skórę i reguluje proces prawidłowego złuszczania.


Cena:

około 15 zł


Moja opinia

Tak jak pisałam w wstępie,to kiedyś mnie to mleczko nie zachwyciło,taki zwyklak.Ale teraz używałam go ponownie.Ponieważ zbliża się lato,zaczełam dbać o moje ciało.Regularne pellingi,balsamowanie,masowanie na sucho.

Stosowałam go codziennie ,rano i wieczorem przez 20 dni,dlaczego tylko przez dwadzieścia dni,ponieważ na tyle wystarczylo mi 350 ml opakowanie.Ostatnio gdy go używałam starczył mi na dłużej,nie wiem czy moja skóra jest bardziej wysuszona bo zimie i więcej potrzebuje i więcej wchłania tego balsamu,czy nie wiem co.

O ile wcześniej nie zaszkodził moje skórze teraz niestety spowodował wysyp małych krostek.Nie byłam do końca pewna co spowodowało wysyp krostek ,ale nie używałam innego balsamu ostatnio,żadnego nowego żelu ani nic co by mogło zaszkodzić mojej skórze.Wysyp jset głownie na ramionach i na nogach,tam gdzie się zmagałam z bardziej suchą skórą,nie wiem może to przez to że nakładałam go dwa razy dziennie i dla mojej skóy to za dużo.(tak jak pisałam ,że zepsuł mi się aparat,więc nie mam jak zrobić zdjęcia skladu z zapomniałam go zrobić wcześniej,ale ma on na drugim miejscu po wodzie olej mineralny)

Całe szcześćie ,że ma pompkę,bo bez niej coś czuje że byłby jeszcze mniej wydajniejszy.

Co do działania,to tak jak poprzednio.Coś tam nawilżał,ale nie zachwycił mnie .Czasami miałam uczucie ,że się lepie-bardzo tego nie lubie w balsamach,szczególnie że mam dwa psy którym ciągle leci sierść i jak nałoże balsam to często ta sierść przylepia się do mnie , :(



Dziękuję firmie Eveline za udostępnienie mi produktu do przetestowania.
Fakt, że otrzymałam go darmowo nie ma wpływu na moją opinię.




A wy co sądzicie o balsamach Eveline ? Ja teraz zabieram się za używanie Isany-zapach ma obłędny :)


Pozdrawiam cieplutko :*




Po Waszych komentarzach po wczorajszym poście zdecydowałam się ściąć włosy,w środę lub w wtorek idę do fryzjera :) Tak ja pisaliście ,ważne jest aby włosy wyglądały dobrze i żebym się dobrze z nimi czuła,po co na siłę zapuszczać skoro nawet nie mogę ich spiąć w kucyka.

Ścinać czy nie ścinać ?


Dzisiaj przychodzę do Was z postem pytającym.Chodzi mi o Wasze zdanie.Waham się nad tym czy ścinać teraz włosy czy też nie
.
Jak czytaliście moje poprzednie posty to wiecie ,że najpierw planowałam ściąć włosy z 10 cm w lipcu(kiedy skończy się akcja zapuszaczania),aby pozbyć się cieńkich końcówek i żeby wyrównać je do tej grubszej warstwy.Ale teraz coś mnie wzieło i zaczełam myśleć czy nie lepiej już teraz je ściąć.Ostanio nie układają się najlepiej,a zapuszczać włosów na siłe chyba nie ma sensu.

Przecież zapuszczam je dla mnie,dlatego że chce mieć piękne,zdrowe włosy ,chciałabym również żeby były długie,ale po co je trzymać na siłe skoro nawet nie mogę ich zarzucić na plecy bo wyglądają brzydko przez te cieńkie końcówki ani nawet spiąć w kucyka.

No i tu jest moje pytanie ścianać czy nie ścinać ?

Pewnie jak bym je teraz ścieła wyglądały by o wiele lepiej.Chociaż stara 10 cm jest dla mnie bardzo duża.Dla moich rosnących bez przyspieszaczy 0,5cm włosów to ponad 20 miesięcy zapuszczania.


Już sama nie wiem ,czy iść czy nie.Jeżeli tak to we wtorek lub w środę umówiłabym wizytę u fryzjera.

A co wy o tym sądzicie o tym ?
Ściąć i zapuszczać intensywnie czy trzymać te cieńkie końcówki i ściąć po zakończeniu akcji zapuszczania.


PS.Odkryłam dzisiaj w moim mieście malutki sklepikz rosyjskimi kosmetykami w piwnicy,w bloku -choć wybór nie jest duży,ale i tak się cieszę.Jest pełno ziółek(kupiłam korzeń łopianu),kosmetyków Farmony,Himalaya i innych firm :) Teraz intensywnie zużywam to co mam i będę tam robiła zakupy bo ceny są atrakcyjne :) 
Lakierowy wtorek-delikatny róż od Eveline MiniMax

Lakierowy wtorek-delikatny róż od Eveline MiniMax

Dzisiaj kolejny post z serii Lakierwoy wtorek.Choć ostatnio tracę cierpliwość do moich paznokci.No niby dbam o nie stosuje serum Mirra,używam odżywki z czosnkiem dbam aby nie były przesuszone a one nadal się łamią i nie chcą rosnąć :( Dzisiaj podczas porannego biegania wypaczyłam na bazarku pana z prawdziwym miodem i skusiłam się na słoik więc powrócę do picia siemia,może ono mi pomożę.

 Tym razem będzie o kolejnym lakierze od Eveline,tym razem to pudrowy róż będzie bohaterem posta.





Niestety z tego lakieru no nie jestem zadowolona.Kiedy zobaczyłam go w buteleczce to byłam zachwycona,piękny taki pudrowy róż,to jest to czego brakowało mi w mojej kolekcji.

Ale niestety on trzyma się tylko jeden dzień.Nie ważne co zastosuje jako baze i lakier nawierzchniowy,zawsze jest to jeden dzień albo i mniej bo lakier tak schodzi,no normalnie płatami.
Co do schnięcia też nie mam zastrzeżeń ,wystarczy około 5 minut i można już wracać do codziennych obowiązków.



Mogę go pochwalić za to że nie robi smug.Plusikiem jest również opakowanie,proste,schudle i ta pojemność.Nie lubie lakierów a dużych pojemnościach.I tak nie zdąże je zużyć zanim się popsują.A te MiniMax mają 5 ml więc uważam ,ze jest to dobra pojemność w stosunku do ceny około 5 zł


Nie dodaje zdjęć jak wygląda on na paznokciach,bo mój aprat jest w naprawie(tak jak widać ,zdjęcie lakieru już robiłam dawno,i dobrze bo teraz nie miałabym nawet jak,całe szczęście że zdąrzyłam zrobić kilka zdjęć na przeszłe posty w piątek)
Ale na paznokciach wygląda on identycznie jak w buteleczce.Dlatego mi tak jest szkoda,bo choć kolor jest świetny,raczej wykorzystam go do jakiś zdobień albo ombre,no jeszcze nie wiem ale napewno nie będę malować nim całej plytki bo po kilku godzinach schodzi całymi płatami.


Lakier dostałam w ramach testowania Eveline,za co bardzo dziękuje :) 




Pozdrawiam gorąco :*


A wy co sądzicie o MiniMax ? :)
Nowości

Nowości

Dzisiaj zapraszam Was na kolejny post z nowościami.Chyba muszę definitywnie ograniczyć zakupy,bo z moich planowanych dużych łupów w czerwu będą nici bo wszelkie pieniądzer wydam teraz.

Tak więc to co udało mi się upolować ostatnio :)


Przesyłka od Manufaktury aptecznej,w ramach współpracy dostałam olej arganowy.






Moje zakup w Rossmanie.W końcu skusiłam sie na suchy szampon,ale  jeszcze nie mam odwagi go użyć,boje sie że skończe z białym osadem na czubku głowy.(akurat nie załapał się do zdjęcia bo stoi w łazience)Wziełąm również odżwywkę w spray Nivea Long Repair za 13,99 i masło do ciała Isana( za 8 -9 zł w promocji) -pachnie obłędnie :) No i jeszcze tą piankę do włosów kręconych,pianek jeszcze nigdy w życiu nie używałam więc jak na pierwszy raz pianka za 4 zł jest okey :)






 Drobne zakupy w Intermarche,co prawda ,mam jeszcze pół butelki balsamu Mrs Potter do włosów farbowanych którego używam aktualnie,ale w moim mieście te balsamy można dostać tylko w jednej małej drogerii za 15 zł,a ja będąc przejazdem weszłam do Intermarche  i zobaczyłam je za 7,99 więc nie mogłam sobie odmówić.Ten zakup jest usprawiedliwiony,bo był on zrobiony w ramach oszczędności :P






Zamówienie w DOZie





Co prawda planowałam kupić te tabletki "piękne włosy",ale są one ciagle niedostępne,więc skusiłam się na zachwalany Humavit.Do koszyka wpadły również dwa opakowania kozierdaki i odżywka Pokrzepol-zauważyłam ją w jednej aptece kiedy byłam u okulisty,ale ze względu na cene 23 zł nie kupiłam jej ,na dozie była za 16 więc odrazu ją wziełam.Trochę mało jest na jej temat opini w internecie więc nie wiem za bardzo jakich efektów się spodziewać ale skład ma nawet niezły :

Aqua, Propylene Glycol, Equisetum Arvense, Cetyl alcohol, Betula Alba, Urtica Dioica, Behentrimonium Chloride, Bu­tylene Glycol, Glycine Soja Extract, Triticum Vulgare Germ Extract, Glycerin, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Propylparaben, Phenoxyethanol, Methoxy PEG/PPG-7/3 Aminopropyl Dimethicone, Panthenol, Cl 77891, Parfum, Citric acid 


Zobaczymy jak to będzie z efektami :) Już udało mi się skończyć balsam z Seboradinu(w końcu używam już go od lutego prawie przy każdym myciu,)i jestem po 3 uźyciach tej odżywki i jak na razie jestem bardzo zadowolona,w recenzji będzie więcej :)




A Wam co udało się upolować w pierwszych dniach kwietnia ? :) 


Pozdrawiam cieplutko :*
Lakierowy wtorek-trochę spoźniony

Lakierowy wtorek-trochę spoźniony

Dzisiaj zapraszam Was na klejny,trzeci już post z serii "Lakierowy wtorek".


Dzisiaj będzie o dwóch produktach.Pierwszy z nich to  brązowy lakier od Eveline Mini Max a drugi to top coat 3w1





To czego ja wymagam od top caotu to przedłużenie trwałości,może nabłyszczać ale głównie chodzi mi o trwałość.A niestety ten lakier to BUBEL.Aż ściąga lakier,próbowaam z różnymi lakierami,Lemax,Miss Spoty,Eveline,Rimmel,Miss Selene i przy każdym jest tak samo.Po kilku godzinach od nałożenia paznokcie wyglądają okropnie.Jedyny plus to taki ,że często odchodzi całymi płatami,więc już nie muszę używać zmywacza do paznokci.
Coś tam nabłyszcza ten lakier,ale za to jak skróca trwałość lakieru to mówie mu trzy razy nie!.


A sam lakier od Eveline,tak jak pisałam w poprzednim lakierowym wtorku to taki przeciętniak.Ładny kolor ,ale trzyma się sam około 2 dni.Ma wygodny pędzelek i to co ja lubie czyli małą pojemność,bo dla mnie zużycie kolorowego lakieru to wyczyn(wyjątkiem są brokatowe np. od GR bo one bardzo szybko sie kończą)Chociaż dla innych może być ona minusem,ale dla mnie  to plus ,bo zanim zdąże zużyć lakier o większej pojemności to się zepsuje.
Plusem jest że lakier nie robi smug,co u mnie dosyć często się zdaża,krycie uważam że jest dobre ,wystarczą dwie warstwy do pełnego krycia.
A teraz czas na zdjęcia.







Lakier dostałam w ramach testowania Eveline,za co bardzo dziękuje :) Ten fakt nie wpłynął na moją opinie,piszę szczerze i liczę że na szczerość innych :)


Post miał się ukazać już wczoraj,ale nie wiem dlaczego tak się nie stało.Ustawiłam publikację na wtorek na rano,i coś chyba niezadziałało.




Pozdrawiam cieplutko :*

Plany na kwiecień

Tak jak pisałam w ostatnim poście ,dzisiaj będą moje plany pielęgnacyjne na kwiecień.

W tym miesiącu,głównie zużywam kosmetykijest ich już trochę za dużo w mojej szufladzie,choć przyznaje parę kupiłam.

Stawiam teraz głównie na  porost włosów,końcówki już tak mocno się nie rozwajają.A ja związku z tym że w czerwcu lub lipcu zamierzam pozbyć się większej ilości centymetrów,chcę aby moje obecnie którsze włosy którę sięgają do ramion,łopatek czy brody były coraz dluższe.


Plany na kwiecień 



- ciepły olejek rycynowy w skalp
-wcierka z kozieradki(miała być woda brzozowa,ale że w kwietniu będę miała więcej czasu to będę miała czas na zaparzanie kozieradki.
- Kallos z olejem lnu + cynamon na skalp
-odżywka Pokrzepol-która już po pierwszym użyciu mnie oczarowała
-odżywka w sprayu Niveal Long Repair,która zapowiada się świetnie
-żel do włosów Artiste
-naftę z wyciągiem z czarnej rzodkwi
-wykończę zestaw od Seboradinu do włosów wypadających-zostało mi ich na kilka użyć
-olej arganowy
-serum GP
-odżwyka Isana do włosów kręconych
-ożwyka Deba


Przy ostatnim zamówieniu na DOZie skusiłam się jeszcze na Humavit z witaminami A,C,E
Pomyślałam że moim włosom przyda się każde wzmocnienia,a cena jest bardzo zachęcająca 10 zł za 200 tabletek czyli starczy mi na 50 dni,bo trzeba łykać 4 tabletki dziennie.



A jak wyglądają Wasze plany pielęgnacjne na kwiecień ? :)


Pozdrawiam cieplutko i idę do łóżka przeganiacj chorobę :)
Aktulizacja włosowa

Aktulizacja włosowa

Dzisiaj zapraszam Was na kolejną aktulizację włosową.Trochę spóźnioną,ale nie miałam ani chwili wytchnienia w ostanim tygodniu .Chciałam zmierzyć włosy i ale teraz jak i wcześniej wychodzą mi różne wyniki więc postanowiłam, że będę pokazywała Wam również zdjęcie mokrych włosów,aby łatwiej było obserwować przyrost.





Co stosowałam w marcu



-szampon Seboradin do włosów wypadających
-balsam Seboradin do włosów wypadających
-lotion Seboradin do włosów wypadających
-Tonik przeciw wypadaniu włosów
-olej Khadi
-odżywka Garnier awokado i karite-używałam jej do mycia i stylizacji
-balsam Mrs Potters
-Isana do włosów kręconych balsam
-żel Artiste
-krem do prodawek sutkowych Bielenda
-Green Pharmacy serum do zabezpieczania.
olej arganowy
oliwka Babydream



Jestem zadowolona z ich stanu,końcówki są bardzo dobrym stanie a to wszystko zasługa mycia odżywką i kremu Bielendy-oj strasznie żałuje ,że wziełam tylko jedno opakowanie,gdy był na półce "na dowidzenia" w Rossmannie.Teraz jak skończę to opakowanie to będę musiała przejść się po drogeriach w moim mieście i sprawdzić czy jest dostępny,bo inaczej będę musiała zamawiać przez internet.

Włosy już tak mocno nie wypadają(na szczęście).Seboradin bardzo mi pomógł.Są o wiele dłuższe-urosły około 3 cm,teraz tak mocno tego nie widać,że mocniej się kręcą,ale widzę różnice jak je myje.

Udało mi się trochę opanować przetłuszczanie..Z codziennego mycia przeszłam na mycie ich co dwa dni.Teraz nie muszę już tak wcześnie wstawać aby je umyć :)

W tym miesiącu testowałam kilka nowości ,odlewkę olejku Khadi(który cudownie nawilża włosy )odżywkę Garniera i balsamy Mrs Potters jako szampon -NIGDY W ŻYCIU MOJE WŁOSY SAME TAK PIĘKNIE SIĘ KRĘCIŁY :) a od tygodnia używam oleju arganowego.

Moje włosy chyba uwielbiają mycie odżywką,i nie zamierzam z niego rezygnować,widziałam na blogach dziewczyny które stosują mycie odżywką przez kilka miesięcy i ich rezultaty i jestem zachwycona ich przemianą.Nie oczekuje czegoś nadzwyczajnego,ale tak w duchu mam nadzieje że za kilka miesięcy zobacze jeszcze lepszą różnica.Tak więc chciałabym do końca tego roku stosować mycie włosów odżywką i dopiero wtedy ocenić efekty.

Póki co mogę jedynie powiedzieć ,że nie spodziewałam się że moje włosy aż tak się kręcą i ta objętość ,no prócz tych końcówek,ale do fryzjerów w moim mieście nie mam naufania,jak ostanio myślałam  że powyrywają mi wszystkie włosy kiedy pani fryzjerka zaczeła na sucho,szarpiąc czesać moje wtedy pokręcone włosy(metodą na apaszkę) ughh

Jeszcze nie przetestowałam czy odżywka zmyje olej,nie mam kiedy praktycznie każdego dnia gdzieś wychodzę i nie mogę sobie pozwolić na eksperymenty więc w dni kiedy olejuje włosy to używam szamponu Seboradin.

Drugim moim kosmetycznym hitem oprócz mycia odżywką jest odżywka Isany do włosów kręconych-chyba najbardziej nawilżająca odżywka jaką miałam,działa jak silikonowa,daje efekt takich miećiutkich,nawilżonych włosów.Więcej będzie w jej recenzji.Z chęcią wypróbowałambym inne jej wersję ale mam w zapasie jeszcze Eco Hysterie i Debe.


W marcu również tak jak w lutym częściej miałam spięte włosy niż rozpuszczone.Królowały koczki-te na wypełniaczu jak i te zwykłe -włosy podbięte wsuwkami w artystyczny nieład :)



A tak prezentują się włosy:





Jak widać na zdjęciach,końcówki są cieniutkie ,wiem parę z Was pomyśli że powinnam je ściąć,ale z cieńkimi końcówkami zmagam się już od 2 lat i zawsze podcinałam włosy o 2cm regularnie aby ich się pozbyć,a jak widać wciąż są,więc postanowiłam ,że do końca czerwca trwa Akcja Zapuszczania,postaram się o jak największy przyrost aby ta krótsza warstwa jak najwięcej urosła i wtedy pod koniec czerwca czy na początku lipca ,zetne je więcej,planuje około 5-10 cm,ale ile wyjdzie to nie wiem :) 








To wszystko na dzisiaj a jak miewają się Wasze włosy :) 


Jutro postaram się dodać post o moich planach na kwiecień :)

Pozdrawiam cieplutko :)



Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger