Tania okrągła szczotka=ścinanie włosów

Dzisiaj będzie króciutki post.W tym tygodniu pojawi się jeszcze aktualizacja włosowa i recenzja kosmetyku,ale najpierw muszę doprowadzić moje włosy do jakiegoś stanu.


Tak jak w tytule ,chciało mi się zaoszczędzić i spróbować wysuszyć moje włosy na okrągłej szczotce i co przy okazji kupiłam taką za kilka złoty ,wszystko było ok do kiedy zatrzymała się ona na wysokości moich kości policzkowych ,cała w moich zaplątanych włosach.Nie wiem jak i nie wiem dlaczego,przez godzinę wyjmowałam kombinerkami igiełki ze szczotki ale włosy nie powchodziły do igiełek tylko do jakiś zagłębień ,które były co centymetr na szczotce i tam utknęły.I co ? Skończyło się na ścięciu i tak 1/4 moich włosów sięga obecnie do brody ,i tak udało mi się ich sporo wydostać.Na szczęście przy moich włosach tak tego mocno nie widać jednak straciły na objętości :( 


To chyba nauczka dla mnie żeby nie oszczędzać na nich i nie kupować byle czego.Słyszałam kiedyś o takich sytuacjach jednak nie wiedziałam że mnie to spotka ,teraz mam przynajmniej większą motywację by wcierać wcierki.


Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam miłego wieczorku :*

Zawitała już do Was wiosną,u mnie było dzisiaj bardzo słonecznie :)

4 komentarze:

  1. Dla mnie to straszne, jak byłam dzieckiem często zdarzały mi się takie rzeczy :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Masakra, a to miałaś nieprzyjemną sytuację ;/ U mnie dziś piękna wiosna, ale podobno od czw do niedzieli ponownie śnieg, niby ostatni zryw zimy w tym roku także ciekawe :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w ogóle nie umiem takich szczotek używać, zawsze wplączę w nie włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie ogólnie szczotka = pozbycie włosów.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger