Eveline maseczka peeling 5w1-koszmar z piekła rodem

Dzisiaj zapraszam Was na kolejny post z produktem Eveline.Ja co prawda ostanio rzadko używam maseczek kupnych,mam zapas rosyjskich glinek(są strasznie wydajne) i powoli je zużywam.
Od czasu do czasu sięgam po Ziaję nawilżającą czy oczyszczającą.W paczce od Eveline dostałam maseczkę peeling,co prawda trochę mnie ta nazwa zmyliła.Peeling i maska w jednym to trochę dla mnie dziwne,peeling ma za zadanie ścierać martwy naskórek a maska oczyszczać  bądź nawilżać.A jak wypadło u mnie połączenie od Eveline,zapraszam dalej :)



Zdjęcie pochodzi z google.Niestety nie zrobiłam zdjęcia
po tym jak ją w końcu zmyłam,nie miałam już ochoty jej więcej widzieć.




Co mówi producent

Innowacyjna SOS multifunkcyjna maseczka - peeling 5w1, oparta na unikalnej kompozycji składników aktywnych, doskonale pielęgnuje skórę dojrzałą, suchą i osłabioną, przywracając jej witalność i piękny młody wygląd. Silnie nawilża, ujędrnia, napina i uelastycznia naskórek. Poprawia gęstość skóry i wypełnia nawet głębokie zmarszczki. Formuła bogata w aktywne mikrogranulki delikatnie usuwa obumarłe komórki, likwidując szorstkość i łuszczenie się naskórka. Zabieg doskonale odżywia skórę, nadając jej miękkość i delikatność. Regularne stosowanie maseczki przywraca skórze właściwą gęstość, wyraźnie odmładza rysy i poprawia owal twarzy.

Składniki aktywne:
bioHyaluron Complex bogaty w kwas hialuronowy wypełnia istniejące zmarszczki, nawilża, wygładza i rozjaśnia naskórek;
Matrix-6, peptyd najnowszej generacji, pobudza komórki skóry do samoregeneracji i odnowy biologicznej. Wypełnia nawet głębokie zmarszczki i przywraca gęstość skórze;
Essenskin, kompleks wapnia i aminokwasów, odbudowuje skórę i aktywuje jej metabolizm komórkowy;
Kolagen morski utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia oraz skutecznie wygładza skórę. Intensywnie ujędrnia, wnika w komórki skóry, wypełniając je;
Witamina E neutralizuje wolne rodniki, hamuje procesy starzenia się skóry;

Olejek z pestek winogron regeneruje, odżywia i uelastycznia skórę. Chroni przed promieniami UV i przedwczesnym starzeniem.


Cena

Około 2-3 zł


Skład

Aqua, Mineral Oil, Sorbitan Sesquioleate, Isopropyl Palmitate, Glycerin, Hyaluronic Acid, Collagen Amino Acids, Cera Microcrystallina, Polyethylene, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Magnesium Sulfate, Lactose, Cellulose, Hydroxypropyl Methylcellulose, CI 77289, Tocopheryl Acetate, CI 77491, CI 77007, Retinyl Palmitate, Beeswax, Hydroxypropyl Cyclodextrin, Palmitoyl Tripeptyde-38, Pentylene Glycol, Polysorbate-20, 3-Aminopropane Sulfonic Acid, Hydroxymethioninone Calcium Salt, Hydroxyethylcellulose, Silica, DMDM Hydantoin, Parfum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Ethylparaben, Butylparaben.


Moja opinia

Może zaczne ,że oczekiwałam od niej lekkiego starcia naskórka i nawilżenia.Ale to co otrzymałam to KOSZMAR.

Maseczka znajduje się w saszetce o pojemności 7 ml.Na nałożenie na twarz starczyło mi połowa opakowania,więc nie jest źle.Niestety nie zrobiłam zdjęcia,ale ma ona jasny biało-beżowy kolor z małymi drobinkami,które mają peelingować naszą cerę.

Wieczorem nałożyłam ją pod prysznicem,i chciałam zacząć się myć więc chciałam się pozbyć maseczki z rąk i NIE MOGŁAM.
Poprostu nie mogłam jej zmyć z rąk,nie wiem dlaczego,ciągle miałam na ręcach ,coś przypominającego mi podstawówkę,jak na plastyce ,używałam wyciskanych klejów i opakowanie na końcu pękało i klej lądował na moich ręcach i to uczucie lepkości jest takie same jak w przypadku tej maski.Myje i myje ręce i nic.Nadal to czuje.

Potem patrząc co dzieje się z moimi ręcami,od razu zaczełam zmywać z twarzy i było tak samo.Nie mogłam jej zmyć.Myłam ją 6 krotnie płynem Babydream ,tego dużego z pompką.Jakbym się wysmarowała klejem.

Już po wyjściu z pod prysznica,po myciu twarzy żelem Babydream nadal czułam na ręcach jak i na twarzy na skórze dziwną oleistą warstwę.Oczywiście nie było żadnego nawilżenia czy wygładzenia.
Co do zapachu nie mogę sie wypowiedzieć,bo mam okropny katar i nic nie czuje :(


Tak więc o ile bardzo lubie produkty Eveline,to ta maseczka to koszmar.I na pewno nikimu jej nie polecam i ja jej na pewno więcej nie kupie.




Pozdrawia serdecznie i życzę Wam miłej niedzieli :*

16 komentarzy:

  1. oo masakra, szkoda, że bubel;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam nadzieje że nawilży moją cerę,bo zmagam się ostatnio z suchymi skórkami,no nic wróce do maseczki z miodu :)

      Usuń
  2. Szkoda że taka kiepska. Będę pamiętać żeby mnie w sklepie nie kusiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na pewno będę ją omijąc szerokim łukiem

      Usuń
  3. Jednocześnie czytam recenzję innej blogerki i ten sam opis- na pewno jej nie kupię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również trochę o niej poczytałam na innych blogach ,widzę ,że nie tylko u mnie się nie sprawdziła

      Usuń
    2. Uuu czyli na pewno nie była zepsuta ani nic. Zdecydowanie nie kupię tego 2w1...

      Usuń
  4. Nie miałam jeszcze żadnej maseczki Eveline, ale po tą z pewnością już nie sięgnę! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, ale beznadzieja. I tak bym jej nie kupiła, nie podoba mi się skład. No i nie mam jeszcze cery dojrzałej :p

    OdpowiedzUsuń
  6. szok :O bede sie trzymac od niej z daleka

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze, że nie dorwałam jej w swoje łapy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. O matko szkoda, że bubel :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mówi się na rękach ,a nie na ręcach

    OdpowiedzUsuń
  10. na RĘKACH ! K!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Maseczka jest rewelacyjna!!! Faktycznie zostaje tłusta powłoka po zmyciu wodą, ale tak ma być. Należy tą tłusta powłokę dokładnie wytrzeć ręcznikiem i tu pojawia się zaskoczenie. Skóra jest idealnie gładka, elastyczna, zmarszczki wygładzone. Jestem zachwycona!!!!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger