Prosty,wegański tort bez pieczenia
Tort na moje urodziny był największym wyzwaniem jeżeli chodzi o gotowanie,poprzednie urodziny obchodziłam jeszcze jako wegetarianka więc nie miałam z tym problemu a w tym roku stanęłam na wysokości zadania i postanowiłam zrobić tort z tego co lubię najbardziej czyli oreo,owoce,masa daktylowa(którą kocham za przepyszne trufle) i bita śmietana :)
Raczej powinnam powiedzieć że nie miałam wyboru ponieważ w pobliżu 70 km nie mam żadnej wegańskiej knajpki gdzie mogłabym kupić coś słodkiego,ale z racji że gotowanie sprawia mi wielką przyjemność,zrobienie torta nie było takie trudne
Do dzisiejszego przepisu nie potrzebujecie żadnych drogich robotów,mikserów itp,jedyną waszą pomocą może bić trzepaczka elektryczna jeżeli nie chcecie robić tego tradycyjną trzepaczką
.
Składniki
2 paczki oreo (32 sztuki)
kilka ciastek oreo do dekoracji
5 bananów
3 puszki mleczka kokosowego(400 ml )
200 g daktyli
100 g wiórek kokosowych
szczypta kakao
Raczej powinnam powiedzieć że nie miałam wyboru ponieważ w pobliżu 70 km nie mam żadnej wegańskiej knajpki gdzie mogłabym kupić coś słodkiego,ale z racji że gotowanie sprawia mi wielką przyjemność,zrobienie torta nie było takie trudne
Do dzisiejszego przepisu nie potrzebujecie żadnych drogich robotów,mikserów itp,jedyną waszą pomocą może bić trzepaczka elektryczna jeżeli nie chcecie robić tego tradycyjną trzepaczką
.
Składniki
2 paczki oreo (32 sztuki)
kilka ciastek oreo do dekoracji
5 bananów
3 puszki mleczka kokosowego(400 ml )
200 g daktyli
100 g wiórek kokosowych
szczypta kakao
- Mleczka kokosowe umieszczamy w lodówce na 10 godz,żeby nasza śmietanka odzieliła się od wody,choć powiem Wam że kupując mleczko kokosowe z Lidla nigdy nie zdarzyło mi się żeby było połączone,ale dla pewności lepiej jest włożyć je do lodówki na minimum 4 h.
- Daktyle miksujemy z wiórkami i kakaem i wygniatamy nim spód naszego tortu na tortownicy-ważne jest żeby wyłożyć ją wcześniej papierem do pieczenia ,możecie też posypać go bułką tartą wtedy bardzo ładnie odchodzi ciasto :) Masa jest lekko klejąca do palców ale nie martwcie się o to.
- Następnie na nasz spód kładziemy warstwę z plasterków banana ,najlepiej jest je układać dosyć blisko siebie ,że kolejna warstwa była równomiernie ułożona,przez co nasz tort będzie się ładnie prezentować :)
- Na to kładziemy warstwę z rozgniecionych ciastek oreo
- A potem nakładamy na to nasze ubite mleczko kokosowe-moje ulubione jest to z Lidla ,mega szybko się ubija nawet starym mikserem mojej babci,podczas ubijania możecie dodać trochę cukry ,ja dałam około 5 płaskich łyżek
- I powtarzamy cały cykl,czyli znowu warstwa z plasterków banana,następnie rozgniecione ciasteczka a potem bita śmietana :)
- A teraz wystarczy udekorować połamanymi ciasteczkami.Ja wykorzystałam do tego jeszcze trochę pokruszonych ciasteczek i truskawki.
- Wkładamy nasze ciasto do lodówki najlepiej jest żeby przeleżało całą noc ,wtedy masy dobrze się połączą a nasza bita śmietana dobrze się schłodzi i będzie dobrze odchodzić od papieru do pieczenia.
I to wszystko,tort jest przepyszny,wegański a do tego tani,akurat składniki udało mi siękupić na jakiś promocjach ale koszt to około 30-35 zł :) Z racji że jestem jedyną weganką w rodzinie więc zależało mi na tym żeby smakował wszystkim i tak było :)
Buziaki :)