Planeta organica marokańska maska do włosów+analiza

O tej masce słyszała chyba każda osoba "siedząca" w pielęgnacji włosów,jak tylko rozpoczęło się bum na rosyjską pielęgnacje ten produkt zdobywał blogi i zbierał świetne opinie.Jak to ja ,dopiero teraz kupiłam tą maskę,obecnie trochę zmieniła się etykieta na opakowaniu ,ale co tam etykieta najważniejsze jest działanie.

Dzisiaj zapraszam Was na nowy post ,który będzie o marokańskiej masce do włosów ,którą pewnie znają wszystkie wlosomaniaczki.Jest to jedna z najbardziej lubianych masek do włosów suchych,zniszczonych potrzebujących nawilżenia.




Maska zamknięta jest w ładnym plastikowym 300 ml  pudełku ,jest one zakręcane co bardzo lubię w przypadku masek ,mogę wtedy wydobyć ją do końca bez konieczności przecinania nożyczkami opakowania.Jej cena wysosi od 23 do 35 zł w zależności od sklepu i od tego czy trafimy na jakąś fajną promocje.Tak więc jeżeli chcecie ją kupić to polecam się rozejrzeć bo 12 zł na jednym opakowaniu to jest dosyć duża różnica.




Tak jak widzicie na drugim zdjęciu maska ma ciemno zielony kolor co może być obawą dla blondynek ,z tego co czytałam na blogach dziewczyn o jasnych włosach nie wpływa ona na jasny kolor włosów.Ja na moich jasnobrązowych przynajmniej niczego takiego nie zauważyłam.

Maska jest dosyć wydajna,choć przyznaje na początku używałam jej trochę oszczędnie ale później już sobie jej nie żałowałam i nakładałam od skalpu aż po końcówki chcąc sprawdzić czy naprawdę wpływa na porost włosów.


Skład (INCI):

Aqua with infusions of Organic Argania Spinosa Kernel Oil (organiczny olej arganowy), 
Organic Citrus Aurantium Amara Flower Oil (organiczny olejek neroli),
Laurus Nobilis Leaf Extract (olej laurowy),
Olea Europaea Fruit Oil (oliwa z oliwek), 
Eucalyptus Globulus Leaf Oil (olejek eukaliptusowy), 
Lavandula Angustifolia (lavender) Oil (olejek lawendowy)
Origanum Vulgaris Extract (wyciąg z oregano)
Cetearyl Alcohol(Emolient tzw. tłusty)
Glyceryl Srearate(Emolient tzw. tłusty.)
Behentrimonium Chloride(konserwant. substancja aktywnie myjąca)
Cetyl Ether(wosk syntetyczny, emolient tłusty)
Isopopyl Palmitate(Emolient tzw. suchy)
Cyclopentasiloxane(Emolient.)
Dimethiconol(silikon rozpuszczalny w wodzie.)
Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride( antystatyk tworzący na włosach ochronną powłokę)
Parfum, (zapach)
Benzyl Alcohol(Alkohol benzylowy)
Benzoic Acid(Kwas benzoesowy,Substancja konserwująca)
Sorbic Acid(Kwas sorbowy,Substancja konserwująca)
Citric Acid (Kwas cytrynowy,zwiększa trwałość kosmetyku )




Skład według mnie jest bardzo w porządku ,na samym poczatku znajdziemy oleje m.in. arganwy ,oliwa z oliwek czy olejek neroli.Jest to konkretna maska dociążająca puszące włosy.

Maskę stosuje jako odżywkę po myciu włosów - nakładam ja na 1-2 min na umyte i osuszone ręcznikiem włosy, następnie zmywam. 

Zdarza mi sie również używać produktu zgodnie z jego przeznaczeniem - maskę nakładam pod turban.


Maska ma bardzo gęsta konsystencje, dzięki czemu nie spływa z włosów, można ja tez wzbogacać olejami,miodem

Zapach specyficzny - intensywnie pachnie ,mi zupełnie nie przeszkadza ten zapach i nie pozostaje długo na moich włosach.
Jest to produkt idealny dla włosów potrzebujących dociążenia.ale trzeba trochę poeksperymentować z dobraniem odpowiedniej ilości, nałożona zbyt obficie może powodować przyklap. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger