Loton Oil therapy coconut oil -weganśki olejek do ciała i włosów+analiza składu

Na długości moich włosów olejek bardzo dobrze działa na włosy-są gładkie, miękkie, delikatne w dotyku, ale też takie dociążone i nawilżone. Wizualnie prezentują się ładnie, ale działanie jest także długofalowe-olejek ma bardzo przyjazny skład bazujący na dwóch naturalnych olejach, a więc produkt stosowany regularnie poprawia kondycję włosów-mniej się łamią, są bardziej nawilżone i mocniejsze.

Przy długich włosach kropelka produktu z powodzeniem może posłużyć jako serum na suche końce; u mnie ten sposób się sprawdza, gdyż pasma mam dość suche. Po oleju nie są obciążone ani tłuste a za to znacznie zyskują na wyglądzie. 


 Skład jest króciutki i naprawdę zachęcający



sklad:Cocos Nucifera (Coconut) Oil-olej kokosowy
Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil-olej słonecznikowy
Caprylic/Capric Triglyceride,-Emolient tzw. tłusty
Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil-olej migdałowy
Parfum-zapach
Tocopheryl Acetate-Przeciwutleniacz (antyoksydant)








Butelka z pompką bardzo ułatwia stosowanie olejku,chodzi sprawnie, dobrze dozuje produkt i ma stabilne przekręcanie blokujące, które nie przekręci się samoistnie. Do tego rurka sięga dna butelki, więc olejek można wygodnie wybrać do samego końca,co często się nie zdarza i w przypadku Green Pharmacy musiałam odkręcić opakowanie żeby wydobyć produkt do końca.
125 ml to jednak nie jest zbyt duża pojemność, olejku ubywa szybko kiedy zaczęłam stosować go do olejowania,dlatego zostałam przy zabezpieczaniu końcówek.

Ze względu ma skład postanowiłam użyć go do twarzy po kąpieli kiedy cera była jeszcze wilgotna i wiecie co dziewczyny jeszcze nigdy nie miałam tak cudownie miękkiej cery! :) Nawet nawilżające maseczki nie dawają u mnie takiego efektu ,więc jeżeli macie problem z mało miękką skórą to koniecznie go spróbujcie

Tak jak kiedyś Wam pisałam mam obsesje na nawilżaniu ciała a to wszystko przez moje rozstępu i cellulit,które już polubiłam ale nawilżona skóra wygląda o wiele lepiej.Stosowałam go tak jak wszystkie olejki na lekko wilgotna skórę wcieram i dawałam mu kilka minut żeby się wchłonął i zakładałam piżamę.Z doświadczenia widziałam że moja skóra lubi olej kokosowy ale w tym wypadku z olejem słonecznikowym i migdałowym tworzy petarde !! Mam problem szczególnie z nawilżaniem ud i pośladków(nie ma co owijać w bawełnę) a po tym olejku skóra jest mięciutka w dotyku że aż chce się ją dotykać i dotykać.

Wiem że są jeszcze inne wersje,ja ich nie używałam więc nie wiem jakie są,ale pewnie się na nie skuszę ,bo widziałam że w Jasminie i w Biedronkach są czasami dostępne.

Znacie go ? Jeśli nie serdecznie polecam :)





Buziaki :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger