Aktualizacja włosowa

Dzisiaj przyszła pora na następną aktualizacje włosową.Moje włosy całkiem niezłe znoszą jesień ,chlorowaną wodę na basenie i suszenie suszarką,choć końcówkom już przydałoby się lekkie podcięcie lecz nie mogę się nacieszyć kiedy widzę jak urosły moje włosy.


Po okresie intensywnego wcierania wcierek w skalp moje włosy podrosły dobre kilka centymetrów,więc jest lekka szansa że uda mi się zapuścić jeszcze trochę dodatkowych cm do marca przyszłego roku ,a dlaczego do marca ? A tak jakoś zamarzyłam sobie ten miesiąc ,ponieważ wtedy obchodze moje jak zawsze osiemnaste urodziny :P a sam marzec wydaje się dobrym terminem by dać włosom czas by mogły urosnąć.

A ostatnio widząc na ulicy piękne blond włosy do talii ,aż sama zamarzyłam o takich ,niestety w blondzie się nie widzę ,póki co dobrze mi w tym moim mysim kolorze.


A przechodząc do pielęgnacji włosów,dalej myje je odżywkami,obecnie myje je około 4- razy w tygodniu,co prawda nie mam problemów z przetłuszczaniem się skóry głowy ,ale muszę to robić po basenie i po porannym bieganiu.

Ostatnio kupiłam również olej kokosowy KTC do olejowania włosów,jakoś wcześniej nie  byłam przekonana do olejów rafinowanych,często przez pozbawienie ich naturalnych zapachów a także "lepszych właściwości".A sama aż byłam zaskoczona jak moje włosy reagują dobrze na ten olej kokosowy od KTC ,sprawuje się równie dobrze jak olej zimnotłoczony ,a cena jest o wiele niższa.A więcej o nim będzie w recenzji za jakiś czas :)

Na końcówki używam olejku z Maroocanoil , jest dobry ,ale raczej nie polecam go wam ,moje włosy bardzo go wpijają i muszę go dużo dozować a cena ok.60zł za 30 ml jest zabójcza.

Oczywiście cały czas wcieram Jantar -jest to moja ostatnia buteleczka z zapasów więc nie wiem czy zakupie od razu ponownie kolejną a także kozieradkę,którą bardzo lubię w pielęgnacji skóry głowy. Ostatnio mam wielką ochotę na wodę brzozową,muszę przejrzeć składu wody z Isany i tej dostępnej w drogerii Jasmin.
Oczywiście włosy raz na tydzień -dwa tygodnie oczyszczam szamponem z Barwy z czarną rzepą i robie peeling sklapu -najczęsciej solny bądz cukrowy .

Jak widzicie,a mam nadzieje że widzicie moje włosy naprawdę trochę podrosły z czego się cieszę a szczególnie dlatego nie tylko ja to zauważam a także moja rodzina.



Nie przedłużając to tyle o mojej pielęgnacji.Dajcie znać jaką wodę brzozową polecacie :)


Buziaki :)

2 komentarze:

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger