Moja wegańska i minimalistyczna pielęgnacja włosów

Dzisiaj zapraszam Was na post o mojej minimalistycznej i wegańskiej pielęgnacji włosów,nie jest tego dużo,ponieważ po pierwsze szkoda mi pieniędzy na masę kosmetyków a po drugie nie są mi one potrzebne do szczęścia.


Moja pielęgnacja włosów opiera się na olejowaniu ,do tego używam oleju kokosowego i lnianego(zapomniałam go zabrać z lodówki) .Zazwyczaj trzymam olej około godziny,dwóch ,to jest wystarczające dla moich włosów ,w moim przypadku im dłuższe trzymanie oleju tym gorszy efekt.Te dwa oleje są moimi ulubionymi nie tylko ze wzgląd na stosunek ceny do wydajności ,co jest dla mnie dużym plusem bo obecnie nie mam ochoty wydawać dużo pieniędzy na kosmetyki a wole ja przeznaczyć np na wakacje.

Następnie myje je szamponem,ostatnio używam szamponów Alterry na zmianę i jestem bardzo z nich zadowolona i póki co nie zamierzam ich zmieniać na inną markę.Są delikatne i dobrze oczyszczają włosy ,wystarczy jedno mycie aby domyć wcześniej naolejowane włosy a co ważne nie podrażniają mojej skóry głowy która jest czasami wrażliwa i mam problemy ze swędzeniem i łupieżem.

Po myciu nakładam odżywkę bądź maskę obecnie są to produkty z Alterry ,jestem z nich zadowolona,dobrze nawilżają i dociążają moje puszące włosy ale ich nie obciążają a mam do tego skłonności ponieważ moje włosy pomimo że jest ich dużo są bardzo cienkie.

Włosy susze jedynie wtedy kiedy jestem na basenie i muszę je wysuszyć ponieważ do domu mam trzydzieści parę kilometrów i nie mogę wracać w wilgotnych włosach.
Po myciu zawsze je zabezpieczam odrobiną oleju kokosowego i  trzema pompkami serum Green Pharmacy.

Kiedy mam czas i nie dopada mnie leń ugniatam włos żelem lnianym domowej roboty wtedy uzyskuje piękny ,zdyscyplinowany skręt.

Jak widać w moja pielęgnacja jest dosyć uboga w najbliższym czasie się ona rozbuduje ale o tym na pewno Wam napiszę(mam ochotę na maskę Biovax,ale w zapasach czeka jeszcze zestaw od Sylveco).


A Wy czego używacie do pielęgnacji włosów,podzielcie się swoimi kosmetykami w komentarzach.

Buziaki :*

15 komentarzy:

  1. Ja stosuję Green Pharmacy, dla mnie są one najlepsze. Włosów nie suszę kiedy nie muszę bo to jednak je osłabia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno nie miałam nic do włosów z green pharmacu 😊

      Usuń
    2. Dawno nie miałam nic do włosów z green pharmacu 😊

      Usuń
  2. Mam ten szampon i jest on świetny i do tego tani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja póki co nie znalazłam.lepswgo szamponu 😁

      Usuń
  3. Kiedyś bardzo lubiłam te produkty Alterra, ta seria z aloesem - super. Coś się jednak moim włosom ostatnio odwidziało, odżywkę wymęczyłam i wracać nie planuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czasami tak mam ,moje włosy lubią jakiś produkt a potem aż się męczę żeby go zużyć

      Usuń
  4. U mnie też bez szału także mam szampon alterra, staram się zużyć resztki kosmetyków :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też postanowiłam w wakacje intensywnie zużywać zapasy

      Usuń
    2. Ja też postanowiłam w wakacje intensywnie zużywać zapasy

      Usuń
  5. Oczywiście obowiązkowo przed każdym myciem olejowanie włosów olejem lnianym :) Wcześniej używałam kokosowego z hibiskusem od Dabur Vatika ale mi się skończył i postanowiłam wypróbować taki, którego jeszcze nie miałam :) Obecnie myje włosy pomarańczowym Garnierem i stosuje również odżywkę z tej samej serii:) Potem wcieram serum Radical i lotion od Mariona :) Z Alterry miałam maskę do włosów i sprawdziła się u mnie świetnie :) Na pewno wrócę do niej i nie tylko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem tego oleju kokosowego z hibiskusem😊

      Usuń
  6. Też polubiłam się z Alterra :) Olej kokosowy uwielbiam, zarówno jeśli chodzi o ciało jak i gotowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubię tę serię z granatem od Alterry :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger