Morelowy zdzierak od Soraya

Peeling to mój punkt obowiązkowy w pielęgnacji twarzy,nie wyobrażam sobie bez dobrego peelingu mojej cery.Niestety mam skłonności do suchych skórek więc nie mam wyjścia.O ile zawsze używałam peelingów enzymatycznych ostatnio skusiłam się na ultra oczyszczający peeling mechaniczny z lekką obawą czy nie podrażni mojej cery





Czytałam o nim wiele pozytywnych recenzji ,choć spotkałam też negatywne,dziewczyny ostrzegały przed podrażnieniem więc z rezerwą podchodziłam do tego produktu.


Peeling ma zwartą ,dosyć gęsta konsystencje z widocznymi ścierającymi drobinkami.Łatwo jest wykonać nimi masaż twarzy,nic nie spływa ,nie cieknie.Zapach nie jest zbyt przyjemny,ale jest bardzo delikatny i nie przeszkadza w stosowaniu peelingu.
Produkt jest bardzo wydajny ,używam go od okolo dwóch miesięcy ,a ubyło 1/4 może 1/3 produktu,co według mnie jest bardzo dobrym stosunkiem do ceny.

Pojemność jest ogromna bo aż 150 ml za cenę około 15 zł,więc według mnie bardzo dobrą.

A sam peeling jest świetny ,bardzo dobrze peelinguje nie podrażniając przy tym moje dosyć wrażliwej cery.Usuwa wszystkie suche skórki.Może mniejszej widoczności porów którą obiecuje producent nie zauważyłam ale za to mniej zaskórników już tak .
 Skóra po takim zabiegu jest mięciutka,delikatna i gotowa na lepsze przyjęcie kremu czy maseczki.





Znacie mój morelowy hit ?

A już teraz mogę Wam zdradzić że przełamałam mój lęk i poszłam do nowego fryzjera i lekko skróciłam włosy,wszystko zobaczycie w aktualizacji włosowej,ale ja jestem bardzo zadowolona :)


Buziaki :*

4 komentarze:

  1. U mnie zalega w zapasach, ale pasta Ziaja jest na wykończeniu, więc niedługo się za niego wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja znam i bardzo lubię ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę, a różne opinie na jego temat czytałam :) Chyba sama muszę wypróbować i przekonać się o jego działaniu :))

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger