Ścinać czy nie ścinać ?


Dzisiaj przychodzę do Was z postem pytającym.Chodzi mi o Wasze zdanie.Waham się nad tym czy ścinać teraz włosy czy też nie
.
Jak czytaliście moje poprzednie posty to wiecie ,że najpierw planowałam ściąć włosy z 10 cm w lipcu(kiedy skończy się akcja zapuszaczania),aby pozbyć się cieńkich końcówek i żeby wyrównać je do tej grubszej warstwy.Ale teraz coś mnie wzieło i zaczełam myśleć czy nie lepiej już teraz je ściąć.Ostanio nie układają się najlepiej,a zapuszczać włosów na siłe chyba nie ma sensu.

Przecież zapuszczam je dla mnie,dlatego że chce mieć piękne,zdrowe włosy ,chciałabym również żeby były długie,ale po co je trzymać na siłe skoro nawet nie mogę ich zarzucić na plecy bo wyglądają brzydko przez te cieńkie końcówki ani nawet spiąć w kucyka.

No i tu jest moje pytanie ścianać czy nie ścinać ?

Pewnie jak bym je teraz ścieła wyglądały by o wiele lepiej.Chociaż stara 10 cm jest dla mnie bardzo duża.Dla moich rosnących bez przyspieszaczy 0,5cm włosów to ponad 20 miesięcy zapuszczania.


Już sama nie wiem ,czy iść czy nie.Jeżeli tak to we wtorek lub w środę umówiłabym wizytę u fryzjera.

A co wy o tym sądzicie o tym ?
Ściąć i zapuszczać intensywnie czy trzymać te cieńkie końcówki i ściąć po zakończeniu akcji zapuszczania.


PS.Odkryłam dzisiaj w moim mieście malutki sklepikz rosyjskimi kosmetykami w piwnicy,w bloku -choć wybór nie jest duży,ale i tak się cieszę.Jest pełno ziółek(kupiłam korzeń łopianu),kosmetyków Farmony,Himalaya i innych firm :) Teraz intensywnie zużywam to co mam i będę tam robiła zakupy bo ceny są atrakcyjne :) 

10 komentarzy:

  1. Nie ma co zapuszczać na siłę, zetnij :-) :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajnie, że masz sklepik z rosyjskimi kosmetykami :) Ja bym ścięła, miałam mega długie włosy ale takie cieniutkie jak piórka, ścięłam i od razu zdrowiej wyglądały, a i kłopotu z nimi mniej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tnij, a cała fryzurka będzie lepiej wyglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ściąć. Na siłę nie ma co zapuszczać zniszczonych włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też ostatnio miałam taki dylemat, ale pozbyłam się 15 cm tych "strzępków" porozczwarzanych wnet i jestem baaaardzo zadowolona ze stanu moich włosów teraz. Za jakieś 2 tygodnie planuję następną wizytę u fryzjera :) Polecam ścięcie maszynką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zdania że włosy nie nogi, odrosną ;) Także tnij ! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym ścięła, przecież nie musisz od razu 10 cm ciąć :)
    Jeśli masz w domu nożyczki fryzjerskie, to może po trochu spróbujesz ściąć i zobaczysz, czy będą się lepiej układać?
    A nawet jak zetniesz te 10, to odrosną w końcu. Długo, bo długo, ale lepiej mieć krótsze piękne włosy, niż takie miotające się podniszczone końcówki, które niszczą cały efekt. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ściąć, nie ma się co męczyć, a włosom to nie pomoże. Lepiej żeby wyglądały zdrowo :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger