Moi ulubieńcy


Dzisiaj całkiem przyjemny post ,czyli ulubieńcy.Nie często są u mnie takie posty,bo nie zawsze w trakcie miesiące spotkam kosmetyki które mnie zachwyciły a czasami używam cały czas tego samego.Ale ostatnio poszczęściło mi się i na mojej drodze stanęło kilka ulubieńców













Peelign morelowy Soraya-obawiałam się takie typu peelingów do twarzy,o ile do ciała lubię bardzo mocne zdzieraki to do twarzy dotychczas używałam tylko peelingi enzymatyczne.W końcu skuszona wieloma pozytywnymi opiniami skusiłam się na ten i nie zawiodłam się.Choć mocno peeliguje cerę i likwiduje suche skórki wcale nie podrażnia mojej wrażliwej cery.Jest idealny jednak kiedy na mojej twarzy wyskoczy kilka niespodzianek używam enzymatycznego
Pasta oczyszczająca Ziaja -już pisałam o niej recenzję i nic się nie zmieniło ,ostatnio do niej powróciłam i przypomniałam sobie dlaczego ją tak uwielbiam.Bardzo lubię ją potrzymać kilka minut na twarzy jako maseczkę.


Mgiełka samoopalajaca z Bielendy skradła moje serce,nadaje piękną opaleniznę bez zmug i nieprzyjemnego zapachu w którki czas,Czego chcieć więcej ?:)


Tonik ogórkowy Ziaji używałam już w gimanzjum nie wiem czy to zmiana opakowania czy w ogóle inny produkt ale kiedy tonik ogórkowy był w zielonym opakowaniu.Jednak tak czy tak świetnie sprawdza się w roli toniku jak i do demakijażu-doskonale radzi sobie z tuszem i całym makijażem ,a do tego kosztuje tylko 6zł :)



Znacie moich ulubieńców ?

Buziaki :*

13 komentarzy:

  1. Znam tylko pastę, ale nie przepadałam za nią;) peeling mnie ciekawi

    OdpowiedzUsuń
  2. Na mgiełkę Bielendy chyba się skuszę. Może pomoże mi w utrzymaniu letniej opalenizny także zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam pastę i peeling - oba się u mnie dobrze sprawdziły. Ale pasta jest moim ulubieńcem! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę się na pastę i peeling skusić, są na mojej liście do kupienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pasta z Ziaji gości u mnie cały czas :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Peeling chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kojarzę ten peeling z Sorayi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tą pastę z Ziaji i również jest moim ulubieńcem ;3

    OdpowiedzUsuń
  9. na pewno wypróbuję pastę z ziaji.

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę wypróbować w końcu ogórkowy tonik z Ziai :)

    OdpowiedzUsuń
  11. kosmetyki Ziaja przez te wakacje skradły moje serce;)
    zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  12. Peeling Soraya jest świetny, bardzo go lubię. Również pamiętam ten tonik ogórkowy z czasów gimnazjum, na pewno podczas wizyty w Polsce kupię go na zapas ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger