Jak opanowałam puch na mojej głowie ?

Tym razem zapraszam Was do przeczytania o tym jak ograniczyłam puszenie się moich włosów.Ja wcześniej bardzo lubiłam czytać takie posty u innych dziewczyn.Niestety ich pomysły choć były bardzo dobre nie pomagały mi  powstrzymać puszenie się włosów.


Co przyczyniło się do ograniczenia puszenia ?


  • Pielęgnacja
To jest oczywiste.Dobrze wypielęgnowane włosy nie będą się puszyć.Ale ja znalazłam swój sposób.
czyli...
Olejuje włosy na noc lub  na 4-3 godziny potem nakładam maskę -Kallos mleczny lub Kallos z olejem z lnu z np. dodatkiem oleju rycynowego,miodu. i umycie ich szamponem to im wystarcza.

  • Stylizacja
Moje włosy po ostatniej aktulizacji przestały się kręcić nie całkowicie lecz obecnie mam o wiele mniej intensywniejszy skręt niż wcześniej.Co za tym idzie były mocniej spuszone,dlatego zaczełam stylizować włosy-o tym jak stylizuje włosy będzie osobny post.A od kiedy je stylizuje ograniczyłam puszenie prawie do minimum,nawet podczas ćwiczeń(kiedyś zawsze wyglądałam jakby mnie z lekka poraził prąd)nie puszą się,jedynie  skręcają się w spiralki.
Ale to właśnie może kręcenie na chusteczkę(ja wtedy muszę użyć silikonowej odżywki),czy robienie koczka ślimaczka ograniczy puszenie.U mnie najlepiej sprawdza się sposób na apaszkę.(o którym na pewno napiszę)

  • Wcierki
Może i wcierki aplikujemy tylko na skórę głowy ale to przecież z niej wyrastają nasze włosy ,więc póki skóra głowy nie będzie zadbana nie będziemy mogły się cieszyć pięknymi włosami


  • Odpowiednie przyrządy
Ale to zabrzmiało.Mam tu na myśli to czym czeszemy włosy i czego używamy do ich ułożenia-chodzi mi o np, gumki do włosów unikamy tych z metalowymi elementami jak i również wsówki one czasami powoduje u mnie mocne odkształcenia wlosów co za tym idzie nie wyglądają one zbyt korzystnie tam gdzie była wsówka włosy są mocno wygładzone a tam gdzie ich nie było mocno odstają w porównaniu z miejscami gdzie przypiełam je wsówkami.
Czesanie włosów jest również bardzo ważne u mnie puch powodują te zywkłe szczotki takie z supermarketu.Dlatego czesze je głównie grzebieniem z szeroko roztawionymi ząbkami ,czaję się na drewniany ale ostatnio mam dużo wydatków.

  • Rzadsze mycie włosów
Teraz niestety przez ćwiczenia wróciłam do codziennego mycia włosów.Jednak wcześniej zauważyłam dużą różnice w wyglądzie moich włosów kiedy myłam je rzadziej.




Uważam ,że to właśnie pielęgnacja i  stylizacja odegrały u mnie bardzo dużą role w walce z puchem.Zauważam to np. kiedy użyje tych samych produktów ale raz je zostawie do wyschnięcia nie ruszając ich a innym razemnakręce je na apaszkę w ogóle inaczej wyglądają ,jak to w przypadku kręcono-falowanych włosów.




A  wy jak radzicie sobie z puszeniem ?



Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam miłego dnia :*

1 komentarz:

  1. Nie cierpię moich puszących się włosów, ostatnio się za nie wzięłam :) Nakładam maskę z Biovaxu, prostuję je Remingtonem (najlepsza z dotychczasowych prostownic, a trochę ich przerobiłam), a na koniec nakładam jedwab. Na deszczu jeszcze trochę się puszą, ale na co dzień są proste jak druty ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger