Galaretkowany szampon -Radical
Dzisiaj będzie parę słów o szamponie od Farmony ,pani Dominika odezwała się do mnie jakiś czas temu czy nie przetestowałabym produktu z ich firmy z racji że to właśnie od Farmony i Ziaji zaczynałam moje włosomaniactwo i mam sentyment do tych firm z przyjemnością skusiłam się na szampon dodający objętości.
Opakowanie ma 300 ml ,trochę więcej niż standardowe szamponu,a ten szampon był niesamowicie wydajny,ja ostatnio myje włosy codziennie bo powróciłam do ćwiczeń i biegania więc mycie włosów jest moim codziennym rytuałem a szampon był mi ciągle podbierany w domu i dopiero teraz dobiega dna po niemalże dwóch miesiącach.Plusem jest że ten szampon nie jest testowany na zwierzętach .
Konsystencja przypomina mi trochę szampon z Alterry a mianowicie jest tak galaretowata,na zdjęciu tego nie widać ale naprawdę pierwsze co przyszło mi do głowy przy wylaniu tego szamponu na rękę to że przypomina mi galaretkę.zapach jest dość neutralny,trochę ziołowy ,całkiem przyjemny dla nosa.
O ile konsystencja bardzo mi się spodobała jednak w czasie kiedy go używałam zdarzało mi się co najmniej kilka razy nie domyć włosów po olejowaniu mimo że używałam takiej samej ilości jak zawsze ,tu się bardzo zawiodłam bo rano musiałam ratować się suchym szamponem i spinać włosy by jakoś wyglądały.Nie spodziewałam się tego szczególnie że szampon nie ma bardzo delikatnego składu.
Same włosy bez wcześniejszego olejowania i umyte samym szamponem bez późniejszego użycia odżywki czy maski ,wyglądały naprawdę dobrze,ale jak widać był za słaby by domyć olej z moich włosów.
Tak więc mam do niego mieszane uczucia bo jednak po umyciu samym szamponem włosy wyglądały dobrze bez żadnej odżywki ale fakt że nie domywał olejów z włosów sprawia że chyba nie wrócę do niego po raz kolejny.
A jaki jest Wasz ulubiony szamponem,ja właśnie powróciłam do mojego Seboradinu z rzepą i dopiero teraz zauważyłam że zmienili jego skład mam nadzieje że będzie się spisywał równie dobrze co kiedyś.
Buziaki :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam szampony rosyjskie, teraz mam z Planeta Organica :-)
OdpowiedzUsuńja unikam szamponów dodajacych objętości wiec po niego na pewno sie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńkusił mnie ale w takim razie raz jeszcze przemyślę jego zakup...
OdpowiedzUsuń