Włosowa aktulizacja-włosy we wrześniu

Aktulizacja miała już się pojawić kilka dni temu,ale przeziębienie kompletnie mnie rozłożyło,cały czas leże w łóżku z herbatką się wygrzewając i ostatnio co do głowy mi  przyszło to nakładanie olejków i mycie włosów.Mam nadzieje że wybaczycie mi to małe opóźnienie :)


 Niestety moje włosy w ostatnim czasie zaczeły mozniej wypadać,może to przez częste wyjazdy ,a może to przez stres.Póki co kończe tonik przeciw wypadaniu włosów,ale on u mnie raczej przspiesza porost włosów niż hamuje wypadanie.
Od kilku dni pije codziennie siemie lniane z miodem,nie tylko ze względu na włosy ale chcę poprawić stan mojej cery-nie chcę jej męczyć maściami ,ani męczyć mojego portfela wydając 60 zł za 20g maści.


Co do ich długości to odczuwam różnice,w maju były do ramion a teraz już są daleko za ramiona,no może nie daleko ale i tak jest różnica dla mnie :) Ale zaczełam już marzyć o włosach do talii,więc chyba niedługo będę testować jakieś wcierki do przyspieszenia porostu-chyba zrobie kolejne podejście do kozieraki,ostatnie moje próby zostałe przerwane dość szybko,ale mam nadzieje że teraz uda mi się wcierać ją regularnie przez dwa miesiące codziennie.Ale o wypadanie włosów podejrzewał szampon aloesowy,ponieważ używałam go razem z mamą i ona również zaczeała skarżyć się na wypadanie włosów.No nie wiem w każdym razie chyba już go zużyje jako żel pod prysznic albo do mycia pędzli.

Miewałam niestety  "bad hair day" ale to głównie przez moją głópote-a chodzi tu o nakładania abyt dużej ilości olejku kokosowego na końcówki.Powróciłam do nakładania olejku w celu zabezpieczenia końcówek,a przed wyjściem jedynie w celu dodania blasku i wygładzenia nakładam "olejek" w moim przypadku to olejek z Isany
Raz,dwa razy w tygodniu nakładam na noc olej na włosy -głównie był to musztardowy lub Vatika-teraz kupiłam oliwe z oliwek i szczerze mówiąc nie widze jakiejś różnicy pomiędzy tymi trzema olejkami.
Odpuściłam sobie nakładanie masek,bo moje włosy po naolejowaniu włosów są wystarczająco nawilżone i wystarczy im potem tylko odżywka na 5 min po umyciu.






W tym miesiącu używałam głównie :

olej kokosowy -do zabezpieczenia
olejek do końcówek Isana
odżywki Mrs Potter
Szampon aloesowy Cien
olej musztardowy
olej Vatika
maska Isana z jedwabiem




A jak miewają się Wasze włosy we wrześniu ? :)


Pozdrawiam cieplutko :*

8 komentarzy:

  1. Piękne masz włosy, ja muszę swoje w końcu zapuścić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje,ja już nie mogę się doczekać kiedy będą sięgać talii :)

      Usuń
  2. Mówisz, że ten szampon z Lidla powoduje wypadanie? Szkoda, bo u mnie czeka na swoją kolej. Co do przyśpieszenia porostu-ja do wcierek cierpliwości nie mam, ale znacząco porost przyśpieszyła maska drożdżowa DIY nakładana raz w tygodniu przed myciem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja z mamą zauważyłyśmy większe wypadanie przy używaniu tego szamponu.Będę musiała zacząć robić sobie taką maseczkę drożdżową skoro tak zachwalasz,szczególnie że zostało mi w domu trochę drożdzy do pizzy,więc jutro napewno je wykorzystam na włosy

      Usuń
  3. Ładne masz włoski i świetnie że tak o nie dbasz;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne loczki :) A co z wynikami rozdania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje :) Już pisałam do dziewczyny która wygrała rozdanie około 2 tyg temu

      Usuń
  5. Bardzo ładne masz włosy. Też ostatnio walczę z nadmiernym wypadaniem włosów

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Vegan curly hair , Blogger